Stado Złej Ziemi - Król Lew

Przyłącz się do Skazy i wyrusz na przygodę!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

FORUM ODNOWIONE - 2014! ZAPRASZAM NOWYCH ~ Skaza



Zmiany
Na forum wprowadzamy coraz więcej zmian. Zapraszamy do rejestracji, gdyż potrzebujemy użytkowników! ~ Hope.
Ostatnie zmiany
~ Chowane spoilery (z pomocą Swahę).
~ Awatary Specjalne na ChatBox'ie.

#16 2014-07-20 20:24:43

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

Tylko westchnął na słowa nowego i popatrzył na niego. Po chwili usłyszał nie przyjemny dźwięk to był pisk, którego on nienawidził, bo w swoim dzieciństwie był z niewoli. Więc  po sekundach szykował się do ataku nowego lwa w tym ciężkim tonem mówiąc - Przestań... - rzekł to ciężkim ochrypłym tonem i powtórzył - Przestań rysować swymi pazurami o te suche drzewo! - ostanie jego słowa zostały wykrzyknięte z jego ust i ostro nie przyjemnie zawarczał na Oriona.


Dark is everywhere...

Offline

 

#17 2014-07-21 01:19:17

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

Rozluźniony uśmiech zmienił się w zdeterminowany.
-A co mi zrobisz? Zaczął drapać jeszcze mocniej, a gdy pazury znalazły się u podnóża drzewa trafiły gwałtownie na ziemię. Orion również przybrał pewną postawę bojową. Był to lew zachowujący się nieraz jak dzieciak, nie lubił słuchać się innych. Nieraz zdarzało mu się też specjalnie wkurzać innych, by wszcząć bójkę. Po jego minie można było zauważyć, do czego zmierza. Często celowo próbował wyprowadzać innych z równowagi. No, może jedynie do lwic zachowywał większy dystans, ale często odbierał im mowę.


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#18 2014-07-22 13:50:00

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

-Lepiej mnie nie kuś do bójki! Krzyknął i nadal słyszał ten nie przyjemny dźwięk w swych uszach.
Już nie mógł tego wytrzymać, ale trzymał się na baczności i próbował się uspokoić od nadmiaru agresji...
Bo nie chciał wracać do swojej przeszłości, bo wtedy dowiedział, że w rodzinie miał wujka (wampira) pięćdziesiąt lat temu i od tej wiadomości próbował powstrzymać się od agresji. Ale co rok do przodu mu to szło coraz gorzej, nie mógł tego wytrzymać.


Dark is everywhere...

Offline

 

#19 2014-07-22 16:21:05

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

//Wujka wampira? Żartujesz? My gramy lwami Kl'owskimi, więc jedyne wampiry jakie mogą tu istnieć to nietoperze, a nietoperz raczej z lwem nie może być spokrewniony. Gdyby na tym forum wśród gatunku lwów istniały wampiry, została by naruszona jego  równowaga i realizm.

-Bo co się takiego stanie?
Jego mina przybrała wyrazu "what", miała ona oznaczać brak zrozumienia do "agresji" i wypowiedzi przeciwnika.
-Pare zadrapań jest niczym w porównaniu z prawdziwą zabawą.


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#20 2014-07-22 19:30:14

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

* Tabinu, już nie mógł  się powstrzymać i zaatakował nowego lwa przy tym wbijając pazury i kły w szyje i zaczął ostro drapać przeciwnika i gryść w szyję.*

// sorry//

Ostatnio edytowany przez Tabinu (2014-07-22 19:30:29)


Dark is everywhere...

Offline

 

#21 2014-07-22 22:11:47

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

Również uczepił się swymi pazurami Tabinu, z całej siły próbując się wbić nimi jak najgłębiej jednocześnie ciągnąc nimi w dól, w ramiona Tabu. Wiedział, że jeżeli w ten sprawdzony sposób zada przeciwnikowi rany, czym prędzej go puści. Próbował się ochraniać przed atakami rzucanymi prosto na szyję. Również złapał przeciwnika za szyję, a łapami go odepchnął, dzięki czemu strącił Tabinu około metra dalej. Później jedynie unikał ataków, bo zauważył co wyprawia lew.
-Źle. Kiepsko będzie ci w życiu z takim niskim poziomem wytrzymałości.

//Nie no, ja nie mogę tak grać. Jeżeli mamy walczyć potrzebujemy mistrza gry.


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#22 2014-07-24 11:43:59

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

* Tabinu wrogo patrzył na swego przeciwnika  miał ochotę go zabić. Nagle zmniejszyły mu się żrenice i szybko
zaatakował przeciwnika, też go odpychając go kilka metrów dalej. I wbił się już doszczętnie w szyję wroga rozszarpywując 
spory kawał skóry na szyi tam tego lwa.*

// Mistrza gry... czyli... //


Dark is everywhere...

Offline

 

#23 2014-07-24 13:26:50

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

//Nie no, ja już dłużej nie będę walczyć bez mistrza gry. Mistrz gry to taki gościu co nadzoruje walki i polowania. Rzuca on kośćmi. Dam taki przykład, że jak wypadnie liczba parzysta na kości to będzie na moją korzyść, a nieparzysta na twoją. I załóżmy, że ty mnie atakujesz, mistrz gry wylosował liczbę parzystą, więc ma obowiązek napisać iż Orion unika ataku. Im większa liczba parzysta lub nieparzysta, tym większą korzyść daje. Np. Gdy wypadnie sześć, co jest z kolei liczbą parzystą, mistrz gry może napisać, iż Orion unika ataku i na dodatek sam rani przeciwnika. Do puki na tym forum nie ma mistrza gry, ja przestaję tu pisać. Może w końcu wyjść tak, że ty napiszesz że mnie atakujesz, a ja mogę sobie napisać że unikam ataku i każde będzie próbować być lepsze i nie dać drugiemu użytkownikowi się uderzyć.\\


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#24 2014-07-24 21:53:15

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

// Według mnie to dobry pomysł. //


Dark is everywhere...

Offline

 

#25 2014-07-25 11:22:26

Mistrz Gry

Członek stada

Zarejestrowany: 2014-07-24
Posty: 2
Punktów :   

Re: Spalony las

Tabinu ruszył z wielką szarżą na przeciwnika. Taka determinacja mogła okazać się zgubna. Orion myślał strategicznie, a Tabinu aż zmalały źrenice z wściekłości. Jednakże tym razem Tabinu miał farta, zarzucając się wprost na przeciwnika i robiąc mu małą, lecz głęboką ranę w okolicy gardła. Orion zbyt późno zareagował na rozwój wydarzeń. Jednakże pazury dotarły jedynie do żył, nie przebijając tętnicy. Takową ranę przeżyje prawie dorosły lew. Jednakże musiało boleć.

Offline

 

#26 2014-07-25 11:42:00

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

Taka rana nie powinna sprawić Orionowi bólu. A jednak sprawiła. I to nie mały. Przeżywał już gorze skazy, jednakże pewnie zapomniał jaki to był ból, kiedy pazury jego wuja z którym walczył o tron, niczym w zwolnionym tempie rozrywały i przecinały skórę tam, gdzie dziś widnieją mu dwie czerwone skazy. Nie chciał zabijać przeciwnika, już od dawna nie walczył, więc pare kolejnych ran trochę by go rozbudziło. Z resztą mordowanie to nie jego robota. Jednakże musiał dać odwet za tę ranę. Uderzył Tabinu wysuniętymi pazurami prosto policzek z nadzieją, iż zostanie ślad. Czy tym razem nadzieja okaże się matką głupich, czy wtajemniczeniem mądrych?
//Ja poczekam z tym mg na Shemore, bo mi ciężko grać na dwa fronty.//


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#27 2014-07-25 15:01:04

Mistrz Gry

Członek stada

Zarejestrowany: 2014-07-24
Posty: 2
Punktów :   

Re: Spalony las

Nadzieja, która zmienną się być czasem okazuje, okazała się być prędzej wtajemniczeniem mądrych, niźli matką głupich. Chociaż, mogła ona okazać się głupawą mać, o ile Orion był lwem żądnym krwi; jednakowoż pisarz życia nie nakazał mu tejże roli. Rana, a raczej kilka ran na policzku Tabinu spowodowane ciosem kremowego okazały się być płytkimi, jednak krew sączyła się z nich wielce; jej krople poczęły opadać na grzywę, futro i podłoże.  Wtem nad nimi przeleciało grono czarnych ptaszysk.
Czy to mogła być zła wróżba dla któregoś z nich?

Offline

 

#28 2014-07-25 15:24:32

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

* Po tym ataku kremowego lwa, Tabu poczuł, jakby ktoś go przecina po policzku kawałkiem szkła, albo lekki muśnięcie pazurami wroga. Po chwili zobaczył, że po jego policzku zaczęła sączyć się krew, wtedy wpadł w jakiś szał i rzucił się z pazurami na przeciwnika, tym przewracając go na ziemię i ryknął na niego, tym robią mu drugą ranę na oku. Ale większą ranę niż tą co zrobił Skaza.*


Dark is everywhere...

Offline

 

#29 2014-07-25 15:31:17

 Orion

Król

Zarejestrowany: 2014-03-09
Posty: 45
Punktów :   
Autor Avatara: Ja.
Wiek Postaci: Nastolatek.
Rodzina Postaci: Siostra Cherry

Re: Spalony las

//Skaza niczego mi nie zrobił, miałaś chyba na myśli, że większą od tej co ma Skaza.//
Zaczął się szarpać, drapał pazurami gdzie popadnie, oraz otworzył pysk szeroko w celu złapania go za przednią łapę, z kolejną nadzieją, że lew poczuje ból i odejdzie pare kroków dalej. Wtedy by Orion zdążył się podnieść. Postanowił zmienić taktykę, dając swojemu instynktowi samoobrony szaleć do woli. Jeżeli to wypali, znów zmieni plan.


Tylko głupcy próbują uśmiechać się do diabła

http://www.golden-hearts.pun.pl/_fora/golden-hearts/gallery/10_1392473450.png

Offline

 

#30 2014-07-25 15:37:10

Tabinu

Członek stada

Skąd: Dolina Shanshi
Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 51
Punktów :   
Autor Avatara: DzikiStefan
Wiek Postaci: Młody
Partner/ka: brak
Rodzina Postaci: Rodzina nie żyje
Stado: Samotnik
WWW

Re: Spalony las

// No właśnie miałam na myśli, że większa rana od tej co ma Skaza. //

* Tabinu nadal trzymał łapy na ciele przeciwnika i robił kolejne rany i tym dając mu większego bólu, niż wcześniej, był na niego tak wściekły, że aż chciał go zabić natychmiast, ale jakoś przed tym się powstrzymał, ale nie wiedział dlaczego tak zrobił.*


Dark is everywhere...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.andeeriawow.pun.pl www.xorena.pun.pl www.fifaworld.pun.pl www.polacypisces.pun.pl www.fantasypbf.pun.pl